Kaukaz - Elbrus i Kazbek 08-2014

Batumi i Góry Adjara 12-14 dzień

Kilka minut po północy przyjachałem taksówką z dworca w Makhinjauri do hostelu Samno Guest House (rezerwacja przez booking.com), w centrum Batumi. Są tam bardzo duże pokoje, ale jest beznadziejna wspólna łazienka, gdzie leżą pozostawione mydła, pasty, szampony, szczotki do włosów itd. Gospodarz zgodził się na przechowanie dużego plecaka przez następne 3 dni.
W sobotę rano wyszedłem do miasta szukać wypożyczalni skuterów. Nie było to wcale łatwe. Po 2 godzinach znalazłem jedyną wypożyczalnie w Batumi, która mieści się w kawiarni, na rogu ulic Konstantine Gamsakhurdia i Rustaveli. Na zewnątrz nic nie wskazuje, że jest to właściwe miejsce. Cena za godzinę używania skutera to 20 Lari. Ustaliłem, że za 2 dni (48 godzin) zapłacę 160 Lari. To wyjątkowo drogo, ale zapłaciłem i wyjechałem na skuterze. W Gruzji na drogach praktycznie nie widzi się motocyklistów i rowerzystów. Pojechałem na południe, wzdłuż wybrzeża, aż do przejścia granicznego z Turcją, w Sarpi.
Stanowiska odpraw znajdują się przy samej plaży. Obok, na plaży znalazłem kolejny polski akcent – bar „Kabab Polska”. Właścicielem jest Gruzin, który przez klika lat jeździł do Polski pracować. Znalazł dla mnie prywatną kwaterę na wzgórzu, tam elegancki pokój, z widokiem na morze, wspomniane przejście graniczne i meczety po tureckiej stronie. Codziennie o 5 rano jest zapewniona podudka, gdyż po kolei, z każdej wieży minaretów, Muezzin przez głośniki nawołuje do modlitwy. Do tego luksusowo wyposażona łazienka i bardzo mili gospodarze, za jedyne 30 Lari. Do domu prowadzi droga, z stromymi podjazdami. Zjeść można w 2 restauracjach na dole, przy morzu, ale jest tam drogo i długo się czeka. Za to szybko i tanio można się najeść w jednej z kilkunastu budek, przy parkingu naprzeciwko przejścia granicznego.
W niedziele rano odpaliłem skuter i ruszyłem na całodzienną wycieczkę w Góry Adjara (patrz mapa). Za cel obrałem sobie kurort Beszumi, oddalony o jakieś 200km, gdzie jest podobno bardzo pięknie. Najpierw jednak zatrzymałem się w nadmorskiej miejscowości Kvariati, 3 km od Sarpi, gdzie w świetnej restauracji na plaży zamówiłem sobie omlet na śniadanie. Piękne widoki – morze, plaża i góry. Dalej dojechałem do Batumi i za lotniskiem skręciłem w prawo. Potem kilka godzin jechałem główną drogą na wschód, podziwiająć wszechobecną zieleń i góry. Droga jest tam w bardzo dobrym stanie, czasami tylko trzeba było omijać krowy stające lub śpiące na środku drogi. W Shaukhevi, w restauracji z pięknym widokiem na góry, zrobiłem sobie przerwę na launch,. Bez problemów i dość szybko dojechałem do Khulo, oddalone o 120km od Batumi. Dalej droga jest jak ser szwajcarski, a moja prędkość spadła do 10km/h. W 2 godziny przejechałem zaledwie 25 km, aż do miejsca, gdzie droga, oznaczona na mapie, jako główna, całkowicie przekształciła się w kamienistą drogę gruntową. Było już późno, a nie chciałem wracać po ciemku, więc zawróciłem. Zatrzymałem się w Khulo, żeby za 2 Lari przejechać się starą kolejką linową na górę, po przeciwnej stronie doliny. Kolejka ma 1 wagonik, w którym mieści się 5 osób i podróż trwa kilkanaście minut, ale widoki są tego warte. Kilkanaście kilometrów za Khulo skręciłem w wąską, ale dobrą asfaltową drogę na południe, aby po przejechaniu 17 km znaleźć się w Skhalta, gdzie zwiedziłem stary monastyr. Do Sarpi wróciłem już po ciemku. W poniedziałek, ostatniego dnia mojej podróży, prawie cały dzień spędziłem w Batumi. Oddałem skuter zgodnie z umową przed upływem 48 godzin, ale szef wypożyczalni zażądał jeszcze 20 lari, niby za 1 godzinę ekstra. Odpowiedziałem mu, co o tym myślę, wplatając kilka słów na f.. i wyszedłem. W centrum Batumi, wzdłuż linii morza, stoją wysokie na kilkadziesiąt pięter nowoczesne budynki ze szkła i stali, ale wśród tej nowoczesności na miarę XXI wieku, są też blokowiska z czasów Związku Radzieckiego, całe zagrzybione i z wszechobecnym praniem powywieszanym w oknach i na balkonach. W Batumi nie ma właściwie, co zwiedzać. Kiczowate centrum miasta można obejść w godzinę. Ciekawostką jest, że nigdzie nie ma żadnych pamiątek, np.: T-shirtów czy kartek pocztowych. Resztę popołudnia spędziłem odpoczywając na plaży, tuż przy molo, a o 16:00 odebrałem plecak z hotelu i taksówką przejechałem do miejsca, gdzie odjeżdżają „marszrutki” do Tbilisi i Kutaisi. Za przejazd do Kutaisi żądają 25 Lari, a jedzie się ponad 3 godziny. W Gruzji na drogach nikt nie przestrzega zasad ruchu drogowego. Wyprzedzanie na przejazdach kolejowych, na linii ciągłej, poboczem to norma. Dlatego, jeśli to możliwe, to lepiej i bezpieczniej wybrać pociąg, niż zatłoczoną „marszrutkę”. W Kutaisi przenocowałem w hostelu Guest House Deda Lali, prowadzonym przez matkę z córką. Przemiła domowa atmosfera. O 4:00 zgłosił się po mnie zamówiony kierowca busa (patrz informacje - transfer) i za 5 Lari dostałem się na lotnisko w Kutaisi, skąd bez przygód odleciałem samolotem Wizzair do Katowic.

Sarpi - przejście graniczne z Gruzji do Turcji nad brzegiem M. Czarnego.
Sarpi - przejście graniczne z Gruzji do Turcji nad brzegiem M. Czarnego.
Plaża w Kvariati nad M. Czarnym, niedaleko granicy tureckiej.
Plaża w Kvariati nad M. Czarnym, niedaleko granicy tureckiej.
Częsty obrazek na gruzińskich drogach - krowy na środku. W górach Adjara.
Częsty obrazek na gruzińskich drogach - krowy na środku. W górach Adjara.
W górach Adjara, w Shaukhevi.
W górach Adjara, w Shaukhevi.
Gdzieś w górach Adjara, woły w zaprzęgu.
Gdzieś w górach Adjara, woły w zaprzęgu.
Góry Adjara, okolice Beszumi.
Góry Adjara, okolice Beszumi.
Na mapie główna droga, w rzeczywistości jak na zdjęciu.
Na mapie główna droga, w rzeczywistości jak na zdjęciu.
Góry Adjara, sa tu cerkwie i meczety.
Góry Adjara, sa tu cerkwie i meczety.
Mechanizm kolejki linowej w Khulo, w górach Adjara.
Mechanizm kolejki linowej w Khulo, w górach Adjara.
Kolej linowa w Khulo, połaczenie do miejscowości Tago po  drugiej stronie doliny. Góry Adjara.
Kolej linowa w Khulo, połaczenie do miejscowości Tago po drugiej stronie doliny. Góry Adjara.
Kolej linowa w Khulo, połaczenie do miejscowości Tago . Góry Adjara.
Kolej linowa w Khulo, połaczenie do miejscowości Tago . Góry Adjara.
Kolej linowa w Khulo, połaczenie do miejscowości Tago po  drugiej stronie doliny. Góry Adjara.
Kolej linowa w Khulo, połaczenie do miejscowości Tago po drugiej stronie doliny. Góry Adjara.
Widok z górej stacji kolejki linowej Khulo w górach Adjara.
Widok z górej stacji kolejki linowej Khulo w górach Adjara.
Drogowskaz do miejsc  z zabytkami. Góry Adjara.
Drogowskaz do miejsc z zabytkami. Góry Adjara.
Monastyr Skhalta w górach Adjara.
Monastyr Skhalta w górach Adjara.
Monastyr Skhalta w górach Adjara.
Monastyr Skhalta w górach Adjara.
Monastyr Skhalta w górach Adjara.
Monastyr Skhalta w górach Adjara.
Most w górach Adjara, nad rzeka Achariststkali.
Most w górach Adjara, nad rzeka Achariststkali.
Widok z pensjonatu w Sarpi, na granicy Gruzji z Turcja. Po Tureckiej stronie widać meczet.
Widok z pensjonatu w Sarpi, na granicy Gruzji z Turcja. Po Tureckiej stronie widać meczet.
Plaza w Kvariati niedaleko granicy z Turcja.
Plaza w Kvariati niedaleko granicy z Turcja.
Batumi. Nowe bydynki kontrastuja z blokowiskami z czasów ZSRR.
Batumi. Nowe bydynki kontrastuja z blokowiskami z czasów ZSRR.
Batumi. Nowe bydynki kontrastuja z zaniedbanymi blokowiskami z czasów ZSRR.
Batumi. Nowe bydynki kontrastuja z zaniedbanymi blokowiskami z czasów ZSRR.
Plaża w cetrum Batumi.
Plaża w cetrum Batumi.
Centrum Batumi - droga na molo.
Centrum Batumi - droga na molo.
Nowoczesne centrum Batumi.
Nowoczesne centrum Batumi.
Post-sowieckie zaniedbane bloki w centrum Batumi.
Post-sowieckie zaniedbane bloki w centrum Batumi.
Nowoczesny wieżowiec z wbudowanym
Nowoczesny wieżowiec z wbudowanym
Centrum Batumi.
Centrum Batumi.
Centrum Kutaisi.
Centrum Kutaisi.
 

Informacje

Rosyjska karta SIM

Karta SIM operatora "Megafon" za 150 rubli (14 zł) daje 1 GB danych, co znakomicie wystarcza na surfowanie w Internecie na smartfonie, sprawdzanie pogody, poczty, posty na Facebook itd. Nie należy dzwonić do Polski z tej karty, bo w klika sekund zniknie całe doładowanie (można zainstalować sobie aplikacje, która pozwala dzwonić przy użyciu Internetu)."Megafon" zapewnia najlepszy zasięg na Elbrusie i okolicy.

Gruzińska karta SIM

Na telefonowanie do Polski z Gruzji i korzystanie z transmisji danych w roamingu stracimy majątek, kwoty liczy się w setkach złotych. Tu niezbędna jest gruzińska karta SIM. Kartę operatora Geocel można otrzymać za darmo np. na lotnisku w Kutaisi (patrz transfer), na dworcu autobusowym w Tbilisi itd. Kartę należy doładować w jednym z wielu wszechobecnych automatów, które są wszędzie – na ulicach, dworcach, restauracjach itd. Za 30 Lari mamy pakiet 3 GB danych (za 15 Lari jest 1 GB) i rozmowy do Polski po 0,40 Lari (taryfa „Start pack Tourist”). Posiadanie pakietu danych jest przydatne na Kazbeku, gdy chcemy sprawdzić prognozę pogody, albo wysłać ze szczytu post na Facebook z naszym „selfi”.

Transfer z lotniska w Kutaisi do miasta

Można skorzystać z transferu z lotniska w Kutaisi na dowolny adres w Kutaisi lub z powrotem za 5 Lari od osoby. Trzeba wcześniej zrobić rezerwacje - kontakt: Shako Khutsishvili sh.khutsishvili@gmail.com. U nich też można zamówić butle z gazem propan 500g za 25 Lari/szt. Mają stoisko w głównej hali lotniska Kutaisi, gdzie odbiera się zamówione butle i zgłasza na trasnfer do miasta.

Autobus z Gruzji do Rosji

Na dworcu autobusowym w Kutaisi znajduje się biuro oparatora Miminotrans, email:miminotrans-kutaisi@mail.ru tel.+995 597 68 5005. Miminotrans ma regularna linię autobusową z Batumi, przez Kutaisi, Tbilisi, Wladykaukaz, Mineralnye Wody do Rostowa nad Donem. Bilet z Batumi do Min. Wód kosztuje 105 Lari. Wyjazd z Kutaisi o 9:30, przyjazd do Mineralnych Wód o 23:50. Autobus przejeżdża przez Nalczik (około 22:30).

Elbrus - kolej linowa i schroniska

Z Azau (2350m) do stacji MIR (3500m) na Elbrusie są poprowadzone 2 koleje linowe (kanatki): stara z pojedynczą duża kabiną i nowa kolej gondolowa. Stara wozi pasażerów tylko czasami. Bilet powrotny kosztuje 600 rubli, do tego trzeba zapłacić kaucje 300 rubli za kartę. Nowa kolejka ma 2 odcinki, trzeba się przesiąść w Krugorozor (3000m). Na stacji MIR trzeba się skierować na prawo, gdzie w odległości około 50m znajduje się wyciąg krzesełkowy (pojedyncze krzesła), którym można wyjechać do schroniska Garabashi "beczki", na wysokości 3780m. Bilet kosztuje 200 rubli. Wyciąg jest stary i często się psuje, więc trzeba być przygotowanym na konieczność podejścia na pieszo.

Schronisko Garabashi na wysokości 3780m, potocznie nazwane jest "beczki", od kształtu 11 kabin. Kabiny mają po 6 miejsc. Jest wydzielone pomieszczenie na kuchnie i jadalnie. Cena za nocleg to 500 rubli, w cenie jest butla z 5l wody do picia oraz możliwość korzystania z kuchenki gazowej (woda jest latem dostępna w strumieniu spływającym z lodowca, zimą pozostaje topienie śniegu). Toalety, to drewniane komorki z dziurą pośrodku. Całość jest w opłakanym stanie, nie była remontowana i malowana od początku istnienia. Jak ma się namiot, to chyba przejemniej jest rozbić sie opodal, niż płacić za to schronisko.

Schronisko Diesel Hut na wysokości 4100m posiada 50 miejsc - pokoje 4-6 osobowe i jeden 12 osobowy. Cena 500 rubli od osoby za dobę. Można korzystać z 2 kuchnek gazowych. O wodę należy zatroszczyc się samemu - latem ze strumienia, zimą topiąc śnieg. Oświetlenie elektryczne tylko przez klika godzin, zasilane z generatora. Telefon do schroniska: 89286946550.

Stepansminda (Kazbegi)

Stepansminda, czyli po rosyjsku Kazbegi, to przygraniczna wioska, gdzie mieszkańcy utrzymują się dzięki turystom i wspinaczom, którzy przyjeżdżają zdobywać najwyższy szczyt Gruzji – Kazbek. Nocleg na prywatnej kwaterze można tu znaleźć już za 15 Lari za dobę, ale najczęściej jest to 20 Lari, w tym śniadanie. Kwatery nie trzeba specjalnie szukać, wystarczy spytać się każdego przypadkowego mieszkańca lub taksówkarza. Mogę polecić kwaterę na obrzeżach miasteczka, domek znajduje się na łączce, z widokiem na góry, do centrum 10 min. na piechotę: Tel. Nato tel. +99 5 98 28 04 48, Lado +99 5 99 20 47 03. Za taksówkę w granicach miejscowości płacimy stałą stawkę 5 Lari, za wyjazd na Gergeti stawka jest 50 Lari za cały bus. Większość barów i restauracji znajduje się w centrum, przy głównej drodze. Mogę polecić „Cafe 5047m”, gdzie serwują dobre jedzenie i kawę, z widokiem na Kazbek, choć miejsce nie należy do najtańszych. W centrum znajdziemy większość sklepów, w tym aptekę. Sprzęt turystyczny i wspinaczkowy można wypożyczyć w Mountain Travel Agency, w centrum naprzeciwko pomnika. Wchodzimy do niewykończonego domu, na 1 piętro, kierując się po śladach wymalowanych na schodach. Firma ta współpracuje z polski biurem podróży „Mediusz”. Tel +995 555 64 92 91 lub +995 599 26 92 91. U nich można zorganizować konie do transportu plecaków, wyjścia w góry z przewodnikiem itd. Kontakt: Daren Khertaguri, dkhetaguri@gmail.com

Mtskheta

W Mtskheta naprawdę warto się zatrzymać na 1 dzień. Bardzo schludne i przyjemne miasto, z urokliwym rynkiem starego miasta. Centralny punkt to kościół Svetittskhoveli z V wieku. Jeżeli mamy więcej czasu, to można wejść na wzgórze po przeciwnej stronie doline, gdzie znajduje się monastyr Jvari z VI wieku, wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Najstarszym zabytkiem są ruiny mostu zbudowanego przez Rzymian w 85r n.e. Z restauracji polecam „Guga”, gdzie można u gruzińskiej rodziny smacznie zjeść i napić się gruzińskiego wina domowej roboty, za niewielkie pieniądze.

Tbilisi

W Tbilisi miałem 8 godzin na zwiedzanie miasta, ale jest to dość czasu, aby ogólnie poznać to piękne miasto. Polecam następujące miejsca: Plac i Aleja Rustaveli, Parlament, Plac Wolności, Teatr Rezo Gabriadze, Stare Miasto i ulice Szawteli, Leselidze, cerkwie: Sioni, Metechi, Sameba, wyjazd kolejką linową do twierdzy Narikala. Postój „marszrutek” znajduje się przy stacji metra Didube. W Tbilisi poruszamy się głównie metrem i autobusami. Wcześniej trzeba się zaopatrzyć w elektroniczną kartę zbliżeniową za 2 Lari. Kartę można doładować we wszechobecnych automatach, które także doładowują karty GSM. Jeden przejazd kosztuje 0,5 Lari. W Tbilisi jest hostel prowadzony przez Polaków: Hostel Villa Opera, Bogvi No. 5, Tbilisi, tel. +995557488652, www.operahostel.pl, hostel@gruzinski.pl , stacja metra Grmaghele. Bagaż można zostawić w przechowalni na dworcu kolejowem, peron 1, za 6 Lari za dobę. Do Batumi pociągi ekspresowe odjeżdżają rano i po południu (cena 30 Lari w 2 kl.) i 2 pociągi nocne.