Gruzja 2017 - Kaukaz - rejon Zeskho i Tetnuldi

Dzień 3. Zeskho i obóz Marjanishvili 2700m

 

Trzeciego dnia o 7:00 rano nasz kierowca czeka na nas przed Tsana Guesthouse. Pakujemy ciężkie plecaki do środka i za 100 GEL jedziemy 12 km do obozu alpinistycznego Zeskho Base Camp 1800m. Droga jest w fatalnym stanie: błoto, dziury i głazy. Mosty są zerwane, ale terenówką dajemy radę przy przeprawach przez wartkie rzeki. Po 2 godzinach dojeżdżamy do obozu alpinistycznego Zeskho Base Camp na wysokości 1800m. Kiedyś, jeszcze za czasów Związku Radzieckiego, było to miejsce gromadnie odwiedzane przez wspinaczy z całego świata. Obecnie jest bardzo zaniedbane, w oknach brakuje szyb, łazienki są brudne, nie są sprzątane, a pomieszczenie z prysznicami koszmarnie brudne; niemniej ciepła woda jest na życzenie. Obozu pilnuje 1 osoba. Czasami przyjeżdżają tu wspinacze, głównie z Ukrainy. W głębi obozu znajduje się kilka budynków gruzińskiej straży granicznej. Tam też załatwiamy pozwolenie na przebywanie w strefie granicznej.
Po załatwieniu formalności i przepakowaniu się, wyruszamy w drogę do obozu Marjanshvili, na wysokości około 2700m. Początkowo idziemy drogą, nieznacznie zyskując na wysokości, aż do miejsca oznaczonego jako Laphuri Camp, na wysokości 2000m. Znajduje się tu kilka opuszczonych drewnianych domków. Tu też kończy się ścieżka, schodzimy do rzeki i dalej jej korytem, po kamieniach idziemy dalej. Co jakiś czas musimy przekraczać strumień z jednej na drugą stronę, wyszukując do tego dogodnych miejsc, niektóre odcinki pokonujemy górą, po stromych trawach. Im dalej, tym teren staje się mniej przyjazny. Przed nami wyrasta przeszkoda – olbrzymia bryła śniegu, a raczej lodu wypełniająca koryto rzeki. Woda przepływa pod lodem, ale przejście tamtędy wydaje się niemożliwe. Postanawiamy obejść przeszkodę górą, po trawach. Jest na tyle stromo, że nasze buty ześlizgują się po trawie, co grozi co najmniej 50m upadkiem wprost na skały w korycie strumienia. Trzymając się kurczowo trawy i zarośli, przedostajemy się ponad lód, zbocza są pokryte drobnym kamieniem, co powoduje, że ześlizgujemy się w dół. Wpadam na pomysł, żeby założyć raki i okazuje się, że świetnie trzymają nie tylko na lodzie, ale na trawkach i piaszczysto-kamienistych stromych zboczach. Pozwala to nam na pokonanie stromego piaszczysto-trawiastego zbocza ponad lodem.
Przez kolejne godziny przedzieramy się zboczem porośniętym wysokimi trawami i chwastami, takimi jak barszcz Sosnowskiego. Co jakiś czas musimy przekraczać poprzeczne żleby, które są strome u dołu, ale podejście do góry zwykle pomaga, bo dno żlebów się w górze podnosi. Po osiągnięciu wysokości około 2400m dochodzimy do 90m ściany. Po prawej stronie strumienia są bardzo strome piargi i trawy, po lewej skała, czyli pozostaje nam wspinaczka ścianą. Trudności na poziomie II, ale jest tak bardzo krucho, że wyjęcie liny nie ma tu sensu. Jakoś z naszymi ciężkimi plecakami udaje się nam wspiąć do góry. Pozostaje nam jeszcze do podejścia kilkaset metrów trawiastą łąką i znalezienie w miarę płaskiego miejsca na namiot. Znajdujemy dość płaskie miejsce, ale i tak w namiocie zsuwamy się w dół, co czyni spanie mało komfortowym.

 

Zeshko Alpine Camp 1800m. Savi Utsnobi (Czarna Nieznajoma) 4114m., Tetri Utsnobi (Biała Nieznaajoma) 4049m., Zeskho 3792m., Marjanishvili 3555m.
Zeshko Alpine Camp 1800m. Savi Utsnobi (Czarna Nieznajoma) 4114m., Tetri Utsnobi (Biała Nieznaajoma) 4049m., Zeskho 3792m., Marjanishvili 3555m.
Zeshko Alpine Camp 1800m. Pogranicznicy suszą grzyby. Monika.
Zeshko Alpine Camp 1800m. Pogranicznicy suszą grzyby. Monika.
Droga do obozu 2 Marjanishvili. Przejscie przez rzekę.
Droga do obozu 2 Marjanishvili. Przejscie przez rzekę.
Mijamy ostatnie zabudowania. Okolica obozy Laphuri 2200m.
Mijamy ostatnie zabudowania. Okolica obozy Laphuri 2200m.
Droga do obozu  Marjanishvili. Takie kopczyki pomagają znaleźć scieżkę.
Droga do obozu Marjanishvili. Takie kopczyki pomagają znaleźć scieżkę.
Droga do obozu  Marjanishvili. W pobliżu miejsca obozu Laphuri. Szczyt Zeskho 3792m.
Droga do obozu Marjanishvili. W pobliżu miejsca obozu Laphuri. Szczyt Zeskho 3792m.
Z początku teren wydaje się łatwy. Idziemy korytem rzeki.
Z początku teren wydaje się łatwy. Idziemy korytem rzeki.
Tu już nie da sie iść korytem rzeki. Musimy przedzirać się stromym zboczem, przez trawy, zarośla i barszcz sosnowskiego .
Tu już nie da sie iść korytem rzeki. Musimy przedzirać się stromym zboczem, przez trawy, zarośla i barszcz sosnowskiego .
Ta przeszkodę można tylko obejść góra. Jest stromo, trawa nie chce trzymac.
Ta przeszkodę można tylko obejść góra. Jest stromo, trawa nie chce trzymac.
Po kilku godzinach przedzierania się przez trawiaste zbocza, pozostaje do pokonania jeszcze ta
Po kilku godzinach przedzierania się przez trawiaste zbocza, pozostaje do pokonania jeszcze ta
Monika zmęczona. ale zadowolona. W końcu jesteśmy w obozie Marjanishvili na 2700m
Monika zmęczona. ale zadowolona. W końcu jesteśmy w obozie Marjanishvili na 2700m
 

Dzień 4. Szczyt Marjanishvili 3355m

 

Tego dnia zamierzamy wejść na szczyt Marjanishvili 3565m. Wstajemy jeszcze przed świtem i po zjedzeniu śniadania, około godz. 8 rano wyruszamy do góry. Najpierw schodzimy nieco w dół, w prawo i przekraczamy kolejne strumienie. Dalej do góry, po trawach, gdzieniegdzie po skałach, aż do wypłaszczenia na wysokości około 3000m. Kierujemy się do lodowca i tymże lodowcem idziemy w prawo, aż do lodowej przełączki. Tu skręcamy w lewo na północ i lodowcem idziemy aż do bardzo kruchego skalnego zbocza. Ostrożnie wspinamy się zboczem, wychodzimy do góry po głazach i osiągamy mały lodowiec, wyprowadzający na północno-wschodnią grań szczytu Marjanishvili. Po łatwym wejściu po lodzie na grań, kierujemy się w lewo i wąską lodową nitką wspinamy się na skalną półkę. Jest bardzo krucho i na półce nie daje się znaleźć żadnego punktu asekuracyjnego. Dalej nie jest lepiej, ale czasami znajdujemy miejsca na osadzenie frienda, czy założenie pętli. Po skałach o trudnościach II-III wspinamy się na szczyt. Na wierzchołek Marjanishvili 3565, wchodzimy przed godz. 16:00. Podziwiamy piękne widoki na lodowiec Aghashtan i szczyty: Zeskho 3792m, Czarna Niezajoma 4114m i Biała Nieznajoma 4049m na zachodzie i Pasismta 3779m, Machkhapara 3524m na wschodzie.

Po krótkim odpoczynku rozpoczynamy schodzenie, aby jak najwięcej przejść jeszcze za dnia. Na początkowym odcinku zejścia lodowcem przy grani, asekurujemy się ze śrub lodowych, ale dalej jest już łatwo. Przed włączeniem czołówek udaje się nam pokonać, a raczej zjechać ze wspomnianego kruchego skalnego zbocza. Zjeżdżamy tam trawersując, gdyż każde dotknięcie nogą kamieni inicjuje kamienne zsuwy. W świetle czołówek i wyznaczając drogę powrotną za pomocą śladu zapisanego na GPS, około 22:00 dochodzimy do naszego namiotu.

Wcześnie rano startujemy na szczyt Marjanishvili 3555m (ten po lewej). Trzeba zaplanować najlepsze podejście.
Wcześnie rano startujemy na szczyt Marjanishvili 3555m (ten po lewej). Trzeba zaplanować najlepsze podejście.
To jest jedyne najlepsze miejsce na namiot, o najmniejszej pochyłości. Gotowi do wyjścia na szczyt.
To jest jedyne najlepsze miejsce na namiot, o najmniejszej pochyłości. Gotowi do wyjścia na szczyt.
Znajdujemy zaplanowaną drogę pomiędzy skałami i strumieniami. Monika.
Znajdujemy zaplanowaną drogę pomiędzy skałami i strumieniami. Monika.
To już na 3000m. Widoczny szczyt coraz bliżej. To ja Tomek.
To już na 3000m. Widoczny szczyt coraz bliżej. To ja Tomek.
To już na 3000m. Widoczny szczyt coraz bliżej. Monika.
To już na 3000m. Widoczny szczyt coraz bliżej. Monika.
Po pokonaniu bardzo kruchego zbocza, pozostaję podejście lodowcem wyprowadzającym na półncno-wchodnią grań Marjanishvili. Monika.
Po pokonaniu bardzo kruchego zbocza, pozostaję podejście lodowcem wyprowadzającym na półncno-wchodnią grań Marjanishvili. Monika.
Do pokonania mamy to łatwe, ale bardzo kruche i niebezpieczne zbocze.
Do pokonania mamy to łatwe, ale bardzo kruche i niebezpieczne zbocze.
Do szczytu mamy jeszcze trochę wspinania 2B, ale jest bardzo krucho i praktycznie żadnej asukoracji.
Do szczytu mamy jeszcze trochę wspinania 2B, ale jest bardzo krucho i praktycznie żadnej asukoracji.
Monika na szczycie Marjanishvili 3555m. W tle lodowiec Aghashtani ,szczyty Zesho 3792m i Tetri Utsnobi (Biała Niezajoma) 4049m.
Monika na szczycie Marjanishvili 3555m. W tle lodowiec Aghashtani ,szczyty Zesho 3792m i Tetri Utsnobi (Biała Niezajoma) 4049m.
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na wschód.  Pasismta 3779m i Machkhapara 3524m.
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na wschód. Pasismta 3779m i Machkhapara 3524m.
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na zachód.  Szczyty Zeskho 3792m, Savi Utsnobi (Czarna Nieznajma) 4114m, Tetri Utsnobi (Biała Nieznajoma) 4049m i lodowiec Aghashtan.
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na zachód. Szczyty Zeskho 3792m, Savi Utsnobi (Czarna Nieznajma) 4114m, Tetri Utsnobi (Biała Nieznajoma) 4049m i lodowiec Aghashtan.
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na północ. Lodowiec Aghashtan i rejon Kabardino-Balkaria (Rosja)
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na północ. Lodowiec Aghashtan i rejon Kabardino-Balkaria (Rosja)
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na wschód.  Pasismta 3779m i Machkhapara 3524m.
Widok ze szczytu Marjanishvili 3555m na wschód. Pasismta 3779m i Machkhapara 3524m.
Na szczycie Marjanishvili 3555m. Tomek (to ja)
Na szczycie Marjanishvili 3555m. Tomek (to ja)
Zejście ze szczytu Marjanishvili 3555m jego północno-wsch. grania.
Zejście ze szczytu Marjanishvili 3555m jego północno-wsch. grania.
Zejście ze szczytu Marjanishvili 3555m jego północno-wsch. grania.Monika zakłada stanowisko ze śruby.
Zejście ze szczytu Marjanishvili 3555m jego północno-wsch. grania.Monika zakłada stanowisko ze śruby.
Zejście ze szczytu Marjanishvili 3555m jego północno-wsch. grania.Monika zakłada stanowisko ze śruby.
Zejście ze szczytu Marjanishvili 3555m jego północno-wsch. grania.Monika zakłada stanowisko ze śruby.
Widok z północno- wschodniej grani Marjanishvili na północ. Lodowiec Aghashtan i rejon Kabardino-Balkiria (Rosyjska Federacja)
Widok z północno- wschodniej grani Marjanishvili na północ. Lodowiec Aghashtan i rejon Kabardino-Balkiria (Rosyjska Federacja)
Widok  spod wschodniej sciany Marjanishvili na wschód. Pasismta 3779m i Machkhaoara 3524m.
Widok spod wschodniej sciany Marjanishvili na wschód. Pasismta 3779m i Machkhaoara 3524m.
Kończymy zejscie lodowcem, teraz przeprawa przez kamienne zbocze. Monika.
Kończymy zejscie lodowcem, teraz przeprawa przez kamienne zbocze. Monika.